Cześć! :) Co trzy-cztery dni dodaję kolejny rozdział do mojego opowiadania, które jest opowiadaniem FanFiction :D Na początku (Pierwsze cztery rozdziały) opowiadanie jest nudne, to normalne bo się rozkręca, więc dajcie mi szansę do tego piątego :D Opowiadanie o Dawidzie Kwiatkowskim, możecie mnie hejtować, przecież nie zmienię zdania i i tak będę pisać dalej ;) Mam kilka stałych czytelników dla nich dodaję ;* Zapraszam do czytania :3
Music
sobota, 6 września 2014
Rozdział 19
Jak wam mija nowy rok szkolny? Co tam u was słychać ?:) Nic nie piszecie :) Strasznie dziękuję kochani za waszą aktywność :) Przepraszam, że dodaję roździały o tak różnych godzinach, no ale nic nie poradzę... Wczoraj np. nie miałam internetu a dodała bym szybciej, cała moja dzielnica nie miała także ten :/ Te roździały są takie jak mówiłam w których dużo się dzieje :) Za niedługo w pewnym roździale, miła (mam taką nadzieje) niespodzianka :D Z resztą sami zobaczycie ;* Zapraszam do czytania misie ;* ;* <3
Na twarzy miał pełno siniaków i zadrapań tak samo jak na rękach. Widać było też że ma złamany nos. Jaki ze mnie potwór.
-Wrzosek strasznie Cię przepraszam, wiem że to moja wina a ja nawet nie wiem co ja zrobiłam! - Powiedziałam zaczynając płakać.
-Błagam Cię tylko nie płacz. Usiądź. Nie jestem na Ciebie zły byłaś taka pijana że nawet nie wiedziałaś jak mam na imię. Tak samo Dawid.
-Co chcesz przez to powiedzieć? - Powiedziałam ocierając z twarzy łzy.
-Chcesz żebym Ci to wszystko opowiedział?
-Tak.
-No więc. My z team-em poszliśmy nad jezioro chwilę posiedzieć po czym dostałem od nieznajomego sms-a że widzi moją siostrę i Dawida razem się w klubie i czy o tym wiem.
-Cooooo?!
-Nie przerywaj. Wszyscy nie wierzyliśmy w to co było napisane w tym sms-ie więc postanowiliśmy to zobaczyć i wróciliśmy do klubu. Kiedy tam weszliśmy Dawid już odpływał a tak jak już mówiłem ty byłaś tak pijana, że mówiłaś wszystkim, że na imię Ci Teresa.Jak zobaczyłem Ciebie i Dawida siedzących przy stole spokojnie, to się uspokoiłem ale po chwili się pocałowaliście... Wiedziałem że nie byliście świadomi tego co robicie dlatego podszedłem do was i kazałem Ci wracać do domu. Wtedy ty się na mnie wydarłaś i zaczęłaś mnie bić... Potem pojawiły się gliny.
-Boże Wrzosek przepraszam.... Kto wezwał gliny?
-Nie wiem ale podejrzewam że Patrycja bo cieszyła się jak głupia.
-Jak mogłam pocałować Dawida....
-To on pocałował Ciebie, ty po prostu nic w związku z tym nie zrobiłaś bo byłaś pijana
-Kurde... Właśnie a gdzie Dawid?
-Dobre pytanie ponoć od nikogo nie odbiera telefonów.
-Ehh, kto go ostatni widział?
-Ostatni raz wszyscy widzieliśmy go w klubie.
Siedziałam tak z Wrzoskiem do 18. Lekarz powiedział że nic mu nie jest oprócz paru siniaku zadrapań... Tylko ten nos. Jeszcze nie dawno miałam gdzieś to że dostałam szlaban, ale teraz potrzebowałam wyjść z domu i pozałatwiać parę spraw więc w drodze do domu, postanowiłam porozmawiać z mamą.
-Mamo możemy porozmawiać?
-Tak ale najpierw powiedz mi czy przeprosiłaś Sebastiana i co z nim! - Rozkazała moja mama.
-No więc Wrzoskowi nic nie jest ma tylko złamany nos i jutro z samego rana go wypisują i tak przeprosiłam go.
-Dobrze teraz mów.
-Posłuchaj bo wczoraj dużo się działo, po czym mam parę spraw do załatwienia. Mogła bym tylko ten jeden dzień jutro po szkole załatwić parę rzeczy i już będę miała normalny szlaban? - Zapytałam z nadzieją mamy.
-Niech będzie, to wyjątkowa sytuacja. Ale masz wrócić do domu najpóźniej na 18.
-Oki, dziękuję jesteś najlepsza.
-Ale chcę Ci coś jeszcze powiedzieć. Kiedy dostaniesz ode mnie szlaban bo coś źle zrobiłaś. To błagam nie uciekaj z domu, najpierw ze mną dłużej porozmawiaj i wtedy przemyślimy sprawę, chciała bym też żebyśmy częściej rozmawiały. Powiedz mi Dawid to twój chłopak?
-Nie, tylko się ze sobą bardzo przyjaźnimy. Powiedz mama dlaczego wszyscy biorą nas za parę?
-Może dlatego, że jesteście bardzo blisko siebie, z resztą z tego co zauważyłam Dawid jest opiekuńczy wobec Ciebie. Ale na szczęście jeżeli chodzi u Ciebie o chłopaków to nie mam o co się martwić. - Odpowiedziała uśmiechając się do mnie szeroko i zatrzymując samochód. Byłyśmy już w domu.
-Dlaczego?!
-Ponieważ Sebastian nad tym czuwa.
-I przesadza. - Dodałam wysiadając z auta.
Moja mama się do mnie tylko uśmiechnięta. Weszłyśmy z mamą do domu, ona poszła do kuchni a ja powędrowałam do swojego pokoju na górę. Kiedy weszłam od razu rzuciłam się na moje łóżko i zaczęłam bawić się z moją Elizką. Gdy już zasnęła, weszłam na Facebooka. Zobaczyłam że Dawid dodał posta a brzmiał on tak "Zagubieni w codzienności, pokłóceni w nieświadomości" Zrobiło mi się smutno. Dawid myślał że byłam na niego zła. Co było nie prawdą. Myślałam tak sobie i myślałam. I nagle doszłam do pewnego szokującego wniosku, który wypowiedziałam sama do siebie na głos.
-Skoro obydwoje byliśmy tak pijani, że nie byliśmy świadomi tego co robimy. To dlaczego Dawid o wszystkim wie, skoro nie kontaktował się z nikim kto w tym uczestniczył?
Dawid pocałował mnie świadomie? Już nic z tego nie rozumiałam. Jedynym sposobem żeby tego się dowiedzieć była rozmowa z nim. Wyczerpana myśleniem położyłam się spać i nawet nie wiem kiedy, usnęłam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super kiedy kolejny ?
OdpowiedzUsuńBoski
OdpowiedzUsuńCzekam na nn! :*
Jak zwykle boski. Kiedy następny?
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award :) więcej pod linkiem http://mybeautifuldreamislive.blogspot.com/2014/09/rozdzia-25.html
OdpowiedzUsuń