Cześć! :) Co trzy-cztery dni dodaję kolejny rozdział do mojego opowiadania, które jest opowiadaniem FanFiction :D Na początku (Pierwsze cztery rozdziały) opowiadanie jest nudne, to normalne bo się rozkręca, więc dajcie mi szansę do tego piątego :D Opowiadanie o Dawidzie Kwiatkowskim, możecie mnie hejtować, przecież nie zmienię zdania i i tak będę pisać dalej ;) Mam kilka stałych czytelników dla nich dodaję ;* Zapraszam do czytania :3
Music
niedziela, 31 sierpnia 2014
Roździał 13
No więc za niedługo zaczną się te roździały w których będzie się dużo działo. Dziękuję za wasze komentarze i wgl <3 Nie wiem co jeszcze napisać więc zapraszam do czytania <3 :*
-Angelikaaaaaaaaaaaaaaa! - Wydarł się Wrzosek który wpadł z samego rana kiedy jeszcze spałam do mojego pokoju.
-Idioto! Obudziłeś mnie, o co chodzi?! - Również się wydarłam, z zaspanym głosem.
-Ty lunatykujesz patrz! - W tym momencie Wrzosek podał mi aparat.
Było tam widać jak zaspana idę z góry i zaczynam wyrzucać do śmieci stare albumy. Nie mogłam tylko dojść do jednej rzeczy, dlaczego wyrzucam rodzinne pamiątki?!
-Wrzosek, ale dlaczego akurat rodzinne pamiątki?- Zapytałam nie dowierzając.
-Nie mam pojęcia! Ale mam pomysł.
-Jaki?
-Musisz dzisiaj iść do kogoś na noc i zobaczymy czy tam będziesz zachowywała się tak samo. Może to ten pożar tak na Ciebie działa i wyrzucasz wspomnienia? No ale nie ma ich w tym albumie..
-Masz rację.Okej zadzwonię do Magdy.
Rozmowa z Magdą nie poszła tak jak chciałam, Magda miała akurat gości i nie miała bym gdzie spać, a na materacu się nie zgodzi.
-Magda ma gości, to co teraz?
-Hmm. - Powiedział Wrzosek drapiąc się po głowie.
-No to może Dawid. - Powiedział wzdychając.
-Co Dawid?- Właśnie wszedł do mojego pokoju Dawid.
-Może dziś nocować u Ciebie Angelika? - Powiedział Wrzosek niezadowolony
-Nie ma sprawy, a o co chodzi? - Powiedział z ogromnym uśmiechem.
-Chcemy sprawdzić czy tobie też będę wyrzucała pamiątki rodzinne. - Powiedziałam po czym zaczęłam się śmiać
-Co ? hahhaah lunatykujesz?
Po tym wszystko razem z Wrzoskiem mu dokładnie wytłumaczyłam. Oglądaliśmy jeszcze Hell's Kitchen i Dawid zbierał się do domu. Była godzina 13.
-Nie zostaniesz na obiedzie? - Spytałam.
-Nie muszę jeszcze coś załatwić, wpadnij o 18.
-Oki. - Powiedziałam i pocałowałam go w policzek na pożegnanie.
Nagle do kuchni weszła... Patrycja ? Wyglądała tak, tak.... Normalnie. Była ubrana jak normalna nastolatka, a nie jakaś plastikowa lalka. Uśmiechnęła się do nas szeroko po czym powiedziała.
-Cześć, dawno wstaliście ? Ja zrobię obiad.
Popatrzyliśmy się z Wrzoskiem na siebie i nie dowierzaliśmy. Co jej się stało?!
-Skąd u Ciebie taka nagła zmiana? - Powiedział Wrzosek.
-Wież przemyślałam parę rzeczy i postanowiłam się zmienić, przepraszam was bardzo za moje zachowanie. - Powiedziała patrząc nam prosto w oczy z uśmiechem, podeszła do nas i przytuliła.
-Nie ma... sprawy. - Powiedziałam powoli.
-To co zaczniemy od nowa ? - Powiedziała szeroko się do nas uśmiechając.
-No okej. - Powiedzieliśmy razem z Wrzoskiem
-Angie, idziemy dziś razem na basen? - Spytała.
-No, nie wiem. Dopiero co przełamałam swój strach i nauczyłam się pływać. - Powiedziałam niepewnie.
-Będzie fajnie zobaczysz! Ja zrobię obiad a ty jeszcze sobie to przemyśl. - Mrugnęła do mnie po czym zabrała się do roboty.
Na obiad zrobiła fileta z warzywami, było to dobre. Nie wiedziałam że umie gotować. O 14 zebrałyśmy się na basen. Weszłyśmy punkt 14:35. Więc o 16 miałyśmy planowane wyjście. Przebrałyśmy się i weszłyśmy na basen. Właśnie szłyśmy koło największego basenu, i szłyśmy razem na mniej niż średni. W pewnym momencie wpadłam do basenu i zaczęłam się topić.... Patrycja podłożyła mi nogę....
-Jejku ratownik! ratownik ona się topi! - Zaczęła się drzeć na cały basen Patrycja kiedy ja się topiłam.
Widziałam tylko Wrzoska?? Biegnącego w moją stronę i wskakującego do basenu. Wtedy straciłam przytomność. Ja oczywiście zawsze mam same wypadki. Myślałam że Patrycja jest okej, a ta chamsko podłożyła mi nogę i wpadłam do największego basenu... Przestraszyłam się więc zaczęłam się topić. Ale co tam robił Wrzosek? Ehh, za dużo na raz. Może po prostu jej nie ufał i przyjechał za nami nas śledzić ? Z jednej strony dobrze...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jeju najlepszy, nie moge sie doczekac nastepnego. ☺✨✨
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaje ,że ta cała Patrycja coś knuj.Nie wiem dlaczego....takie przeczucie.
OdpowiedzUsuńRozdział boski! ;*
Czekam na nn! <3
rozdziały coraz lepsze czekam na następne :*
OdpowiedzUsuńBoskie rozdziały czekam na następne :)
OdpowiedzUsuńPo 1.Pomyliłam się co do złodzieja XD a po 2.Wiedziałam że Patrycja chcę coś jej zrobić po prostu wiedziałam!
OdpowiedzUsuńBoże genialne. Kiedy następny
OdpowiedzUsuń