Music

poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Roździał 5

Nie wiem jak wam podziękować ponieważ dziś jest trzeci dzień prowadzenia mojego bloga, a dostałam od was parę miłych komentarzy i +1. Jestem taka przez to szczęśliwa, dziś jeszcze niecała stówa wyświetleń :D Za co jestem wam mega wdzięczna <3 Nie mam pojęcia a cały czas myślę jak to będzie z dodawaniem w roku szkolnym, ale jak będzie tak dalej :) (Wasze komentarze itp.) To będę nadal dodawała często. Dziś troszeczkę krótszy roździał. Zapraszam was do czytania i dziękuję ! <3 :*:*:*
A i mam pytanko, widzicie że dialogi są kursywą ? :)


Obudziłam się przez to że czułam jakiś nieprzyjemny zapach, wstałam z łóżka założyłam moje papcie i otworzyłam drzwi wtedy całe moje życie legło w gruzach cały dom był w płomieniach strasznie się bałam nie wiedziałam co mam robić. Chciałam uciec ale nie miałam gdzie! W końcu mieszkałam na I piętrze chciałam wyskoczyć przez okno ale pod moim oknem było drzewo. Spanikowałam i próbowałam wybiec z pokoju po czym upadłam nagle zauważyłam mój telefon, było tam pełno nieodebranych połączeń od Dawida !! Pisał czy już wstałam czy żyję, co ze mną ?!  W pewnym momencie zrobiło się mi słabo. Czy to miał być mój koniec?! Zadrżały mi nogi i upadłam na ziemie, po czułam jak by ktoś próbował mnie łapać i że uderzyłam głową o szafkę. Zrobiło się tak jakoś ciemno, zemdlałam...
     Zaczęłam słyszeć jakieś rozmowy, powoli otwierałam oczy i ujrzałam przed sobą cały Aloha Team z Dawidem i moją rodzinę.
-Ko, kochanie obudziłaś się już? - Usłyszałam głos matki która błyskawicznie chwyciła moją dłoń.
-Tak, co się stało? - Powiedziałam po woli przypominając sobie jakieś fakty.
-W domu wybuchł pożar kochanie, nie pamiętasz?
Po chwili wszystko mi się przypomniało, ale pozostało jedno pytanie. Dlaczego tylko mi się coś stało skoro wszyscy byli w domu?
-Teraz mi się przypomina, ale dlaczego tylko mi się coś stało? - Zapytałam spoglądając na rodzinę.
-Kochanie bo tylko ty byłaś w domu.
-Dlaczego ?! Gdzie wy byliście?!

-Obudziłam Cię rano mówiąc że zostawiam Ci włączony piec żeby się rozgrzał i żebyś mogła włożyć do niego lazanię, którą miałaś zjeść na śniadanie. Powiedziałaś że dobrze i że zaraz wstaniesz tylko jeszcze chwile poleżysz. Była 12 rano, miałaś nastawiony budzik na 6:20 do szkoły żeby się zebrać i pójść, ale na niego nie wstałaś. Nikt nie wiedział że nie wstałaś ponieważ my z Rafałem wstaliśmy o 9:35 a Sebastian wyszedł wcześnie rano bo musiał jeszcze jechać do księgarni. Kiedy się zorientowaliśmy jesteś w domu, postanowiliśmy Cię nie budzić. Po tym jak wyszłam z pokoju mówiąc Ci o piecu ty usnęłaś a piec nadal był włączony i wywołał pożar. Twoi znajomi dziwili się że nie ma Cie w szkole. Dawid postanowił że pójdzie do Ciebie po szkole zobaczyć o co chodzi i przez okno ujrzał pożar, najpierw napisał do Ciebie parę sms-ów zadzwonił, ale ty nie dawałaś znaku życia więc zadzwonił na straż i pogotowie i wszedł do domu by Cię ratować. Ty leżałaś w swoim pokoju nieprzytomna a on wyniósł Cię na zewnątrz. Po mimo ognia nie bał się Cię ratować, za co jestem mu strasznie wdzięczna, cóż z niego za bohater!
-Mój bohater - Spojrzałam na Dawida z uśmiechem, odpowiadając cicho i z chrypką.
-Każdy by to zrobił na moim miejscu. - Powiedział z lekkim uśmiechem.
-Zostawmy ich samych. - Odpowiedziała moja mama po czym wszyscy wyszli.
Dawid usiadł obok mnie i chwycił mnie za rękę.
-Dziękuję Ci, jesteś najlepszym przyjacielem. - Powiedziałam uśmiechając się.
-A ty najlepszą przyjaciółką. - Powiedział całując mnie w czoło.
-I oby tak zawsze było.
Po tych słowach poszłam zmęczona spać. Spałam podczas pożaru, w szpitalu, wszędzie! Najgorsze było to że ominął mnie pierwszy dzień szkoły! Trudno nadgonię to. Gdyby nie Dawid teraz bym nie żyła, a ja obeszłam się bez szwanku. Muszę zostać tylko do wieczora na obserwacji. To kochane że Dawid się tak o mnie troszczy, tylko jego tak naprawdę zaciekawiło, dlaczego nie przyszłam do szkoły

9 komentarzy:

  1. Jezu cudowny rozdział! Pisz dalej bo robisz to świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedy kolejny ?
    Czekaaam :D
    Dodaj jak najszybciej ;*
    i zapraszam cię d mnie jeżeli masz ochotę ;)
    http://dawid-kwiatkowski-moja-historia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już dawno przeczytałam wszystkie twoje roździały :) I czekam na następny :D

      Usuń
    2. Dzisiaj wieczorem będzie jeszcze rozdział ? :)
      Proszę powiedz ,że tak :D

      Usuń
    3. Tylko wtedy kiedy chciało by tego więcej osób. Zobaczymy czy ktoś Cię poprze. Jak pojawi się ktoś jeszcze to się zastanowię :D

      Usuń
    4. Popieram Ole Iwanek! ♥
      Proszę dodaj dzisiaj :*

      Usuń
    5. Czyli rozdział dzisiaj? :D

      Usuń
  3. Super rozdział. Piszesz genialnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdziały <3 Whoa uwielbiam ciebie i twoje ff

    OdpowiedzUsuń