Cześć kochani! :*
Nareszcie weekend i mam trochę czasu by się rozpisać, a więc tak :D Ostatnio bawiłam się trochę ustawieniami wyglądu bloga i jak widzicie troszeczkę się to zmieniło, nie podoba mi się to, że rozdziały i data kiedy je wstawiłam są na czerwono, ale szukałam i nie pamiętam gdzie to się zmieniało, więc możecie mi pomóc i powiedzieć jeżeli wiecie gdzie to jest :D Ogólnie jak będę miała jeszcze troszkę czasu to się pobawię tym wyglądem ale jak na razie, to wracam codziennie o godzinie 16 do domu, jem obiad robię lekcje i uczę się na sprawdziany, kartkówki i pytania do 23 pomijając fakt, że wstaję o 5 rano by sobie to wszystko powtórzyć. No i jeszcze muszę znaleźć ciut czasu na siebie i bloga :) To teraz trochę o Dawidzie :P Nie zapominajcie o nabijaniu wyświetleń do "Jak to" :P Bo Weedy was ugryzie! Hahah :D LINK DO JAK TO --> https://www.youtube.com/watch?v=gjZcAdGTil4 Teraz o blogu ;3 Zbliżamy się do rozdziału 46, no kochani to jeszcze tylko trzy rozdziały was pomęczę i wszystko zrozumiecie :))) Teraz (w tych ostatnich 3 rozdziałach) to już dopiero będzie to wszystko bez sensu hahaha :D No i wgl dziś ze szkoły wróciłam o około 19 więc już kończę bo jestem padnięta.
LITANIA:
KOCHANI, AKTUALNE ROZDZIAŁY OD BODAJŻE 37
DO 46 BĘDĄ WYDAWAĆ SIĘ WAM DZIWNE, W NICH PRZEDSTAWIANE ZOSTANĄ SYTUACJE
ZA SYTUACJĄ I WIĘKSZOŚĆ Z NICH NIE BĘDZIE DOKOŃCZANA . ALE ZROZUMIECIE
CZEMU TAK BYŁO W ROZDZIALE 46 W NIM WSZYSTKO SIĘ WYJAŚNI I ZNÓW MÓJ BLOG
BĘDZIE "NORMALNY" JEŻELI TAK TO MOGĘ NAZWAĆ, BO AKTUALNIE WYGLĄDA JAK
BY TO PISAŁA JAKAŚ 10- LATKA, ALE SPOKOJNIE JUŻ NIEDŁUGO :*
PS: Moja ty ukochana czytelniczko "Normalnie Nienormalna" Po twoich ostatnich komentarzach, stwierdziłam, że muszę coś takiego zrobić i co jakiś czas będę podawała jedną osobę która dodaje najbardziej nienormalne komentarze hahahah. Jak na razie ty wygrywasz :D Jak ostatnio czytałam twoje komentarze pod 42 rozdziałem bodajże, to myślałam, że się popłaczę ze śmiechu haha <3 :* Dziękuję Ci :D W prawym górnym rogu nad moim zdjęciem, co piątek będzie pojawiał się nowy najbardziej nienormalny komentator! :*
-I wtedy zadzwoniłam do Ciebie i poprosiłam o spotkanie. - Powiedziałam kończąc całą historię i jeżdżąc bezsensownie widelcem po talerzu.
-Słuchaj, no niby nie możesz być na niego zła, ale żeby od razu powiedzieć Ci, żeby powiedzieć innym, że to była ściema? Żebyś zapomniała o tym wszystkim i znalazła sobie kogoś innego? Nie rozumiem typa, z resztą jak zwykle. - Powiedział Patryk, po czym chwycił kubek z kawą i się jej napił.
-Nie gadajmy o nim, mam zapomnieć to zapomnę. W ogóle to przepraszam, że nie dawałam Ci znać przez tak długo.
-Spoko, a co z tą kasą do weterynarza?
-Dwadzieścia tysięcy mam. A reszta nie wiem. - Powiedziałam smutnie.
-Skąd.. - Nie dałam mu dokończyć.
-Nie pytaj. Dawid miał zapłacić resztę no ale teraz już nie.
-Słuchaj... Ja mam sto tysięcy mogę Ci dać to osiemdziesiąt.
-Co?! Nie! Chyba oszalałeś! Skąd ty w ogóle masz taką forsę? - Zapytałam mocno zdziwiona.
-Zarobiłem, jak byłem w Anglii.
-Czekaj. Ile ty w ogóle masz lat?
-Dwadzieścia . - Powiedział poważnie. - Skoro nie chcesz żebym Ci je dał to mogę pożyczyć. A ile lat masz ty?
-Ja mam szesnaście. - Powiedziałam, strasznie zszokowana jego wiekiem. W sumie, mogłam się tego spodziewać.
-Pozwól mi zapłacić te pieniądze. Ty nie dasz rady inaczej. Rodzicom nie możesz powiedzieć. Tylko na mnie możesz liczyć. Zgódź się to jedyny sposób w jaki mogę Ci się odwdzięczyć.
-Za co? - Z każdym jego słowem, byłam coraz bardziej zdziwiona.
-Najpierw się zgódź. - Rozkazał.
-Ale Patryk...
-Zgódź się!
-No dobrze! - Wykrzyczałam.
-Jestem Ci wdzięczymy za to, że dałaś mi się poznać.
Zarumieniłam się cała, on to zauważył. Ale nie miałam czasu ani humoru na takie komplementy.
-Odprowadzisz mnie?- Zapytałam.
-Jasne. - Dodał po czym wstał.
Odprowadził mnie aż pod sam dom, moich rodziców nie było. Przypomniało mi się, że wyjechali na dwa miesiące i opiekę nade mną przejął Wrzosek. Który po czym dowiedział się o wszystkim i o tym, że nie idę na imprezę do Dawida. Został w domu i czekał na mnie. Był kochany.
-Dziękuję Ci strasznie, że mnie odprowadziłeś. - Powiedziałam przytulając się do Patryka. - A i dzięki za bluzę. - Próbowałam zdjąć ją z siebie , pożyczył mi ją bo w połowie drogi zrobiło mi się zimno.
-Hehe, nie oddawaj mi jej, oddasz jak będzie okazja. Słodko w niej wyglądasz.Spotkamy się jutro? - Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek na pożegnanie. - Cześć.
-Tak.Pa. - Odpowiedziałam po czym weszłam do domu.
W domu czekał na mnie jeszcze Wrzosek, rozmawiałam z nim, a ten mnie pocieszał. Zerknęliśmy z nim na Facebook-a Dawida, już dodał posta o którym mówił, ja jeszcze bardziej na nowo posmutniałam. Potem czekaliśmy z Wrzoskiem do godziny 22:00 o której miał wyjść teledysk. Oglądnęliśmy go razem, ja się rozpłakałam. Nie chciałam żeby Wrzosek to widział, no ale niestety. Przytulił mnie do siebie gdy nagle zadzwonił Dawid...
-Podoba Ci się teledysk? - Zapytał wesoło. W tle było słychać głośną muzykę.
-Bardzo. - Starałam się to powiedzieć tak aby nie słyszał, że płaczę. Niestety usłyszał...
-Kochana, błagam nie płacz. Szkoda twoich łez. Obiecaj mi, że pogadamy jutro. - Powiedział troskliwie.
-Obiecuję.
-To dobranoc. - Jego głos, był taki doskonały.
-Dobranoc. - Odpowiedziałam i rozłączyłam się.
Spojrzałam na Wrzoska, położyłam się przykryłam kołdrą i chciałam iść spać. Poprosiłam go żeby wyszedł. Zgodził się. Gdy zamknęły się drzwi ja przemyślałam wszystko co było dotychczas. Myśląc tak, zaczęłam płakać. Uświadomiłam sobie, że tak na prawdę, nie mam tu nikogo tak mi bliskiego i znajomego jak był dla mnie Dawid.
Cześć! :) Co trzy-cztery dni dodaję kolejny rozdział do mojego opowiadania, które jest opowiadaniem FanFiction :D Na początku (Pierwsze cztery rozdziały) opowiadanie jest nudne, to normalne bo się rozkręca, więc dajcie mi szansę do tego piątego :D Opowiadanie o Dawidzie Kwiatkowskim, możecie mnie hejtować, przecież nie zmienię zdania i i tak będę pisać dalej ;) Mam kilka stałych czytelników dla nich dodaję ;* Zapraszam do czytania :3
Powiem ci tyle;
OdpowiedzUsuńDawid nie jest bratem Angeliki tylko to by zły sen.
Patryk wcale nie zakocha się w Angelice a ona w nim.
A Patrycja (dawno jej nie było) odczepi się w cholerę od Dawida i Angeli. I wszyscy zamieszkają w wielkiej willi Dawida. Powiem inaczej tak ma być. Chyba że... Nie kurde nie ma mowy Dawid to nie brat angeliki tylko Patrycja to zrobiła specjalnie żeby zerwali. Tak ma być. Super rozdział dziękuje, do widzenia / Zu Za
Mega rozdział;* ~ pierwszy chłopak na blogu
OdpowiedzUsuńDAWID NIE MOŻE BYĆ BRATEM ANGELIKI! Prosze no.. ;c
OdpowiedzUsuńBaardzo podoba mi się ten rozdział <3
Czekam na nexta ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHaha a dziękuję miło mi :D
UsuńNo bo ja mam tak, że jak jestem w trakcie pisania komentarza to wszystko jest spoko i takie tam, ale kiedy już wyśle to czasami zaczynam się zastanawiać czy ja nie mam czegoś z głową.. xD
~~~
Dobra muszę sobie poukładać.
Teraz rozdział.
Jak zawsze świetny :D (zwykle mówię, że rozdział jest "super" "świetny" itd. a to dlatego iż moja mózgownica nie wiele myśli i wydaję mi się, że te słówka najbardziej pasują.)
A no właśnie, Patrycji dawno nie było. Czyżby ją tir przejechał? :D
Co do rodzeństwa jestem już spokojniejsza.
Jeszcze tylko trzy rozdziały.. Damy radę.
Tylko mam nadzieję, że to będzie miła niespodzianka a nie, że pogodzą się z tym, że są rodzeństwem i będzie im bardzo dobrze a jedynym plusem będzie to, że Patrycję tir przejechał, bo ja chyba zwariuję.
(Dużo że że huh)
~~~
Pisałam ten komentarz z tysiąc razy i ciągle mi się kasuje więc się rozpisywać nie będę tylko wysyłam. To znaczy publikuję.. opublikuję.. spublikuję..
Wysyłam!.
Usunęłam tamten komentarz tylko dlatego bo były błędy, więc wstawiam jeszcze raz xD
UsuńPrzepraszam, że komentuje tak późno, ale...
OdpowiedzUsuń46 rozdział zbliża się wielkimi krokami ;D
Zmień czcionką, proszę !
OdpowiedzUsuń