Music

poniedziałek, 6 października 2014

Rozdział 38

Jak wiem, że możecie się denerwować, że taki krótki rozdział, ale inaczej by nie było ciekawie serio :c Z resztą, długie rozdziały wymagają czasu na przeczytanie, a takie? 2,3 minuty i już :)) Kochani, tak strasznie dużo się w tych rozdziałach dzieje... Ale już niedługo, nieco spokojniejsze :* Dziękuję za komentarze <3 Liczę, że nigdy nie przestaniecie czytać i komentować mojego bloga! ;* <3

19 LISTOPADA 2014 ROK POP&ROLL AAA <3 BĘDZIE MIAZGAA <3 :*

PS.Wiecie z jakim napisem Dawid zrobił sobie kolejny tatuaż? Czy tylko znowu poprawiał? Bo dziś dodał takie zdj na instagrama i sama już nie wiem xd Powiedzcie mi, jestem ciekawaa :D

(...)
-Zrozumiem jak mi powiesz!-Wydarł się.
-No więc ja...Oddałam nerkę, nielegalnie. - Spuściłam głowę. - Musiałam jakoś zdobyć te pieniądze!
-Ja pier***- Dawid chwycił się za głowę i odwrócił, w jego oczach widać było lęk. - PO CO TO ZROBIŁAŚ?! - Chwycił mnie i wydarł się.
-Dawid.. - Zaczęłam ochrypniętym głosem, ze łzami. - Zrozum mnie, to był najprostszy sposób, żeby to zarobić.
-KOBIETO! Ty masz serce ledwo sprawne! Rozumiesz?! A ty oddałaś nerkę! Nielegalnie! Nie le ga lnie! - Przesylabizował. WIEŻ, ŻE TY MOŻESZ... MOŻESZ...- Nie potrafił powiedzieć dalej.
-Ja musiałam Dawid, to 15 tysięcy rozumiesz? Jeszcze pięć na stacji to już Dwadzieścia.
-Ty jesteś nienormalna! Posłuchaj mnie. Ja zapłacę Ci tą karę, z tego, co zarobiłem, za moje małe koncerty i w ogóle za wszystko! - Przytulił mnie i popatrzał prosto w oczy.
-Nie! - Wydarłam się i odepchnęłam go od siebie. - Nie możesz!
Nagle zakręciło mi się w głowie i upadłam, ale nie zemdlałam....
-Jedziemy do szpitala -Powiedział Dawid łapiąc mnie w ostatnim momencie, był przerażony.
-Misiek nie trzeba... - Powiedziałam ledwo żywa.
-Ty możesz umrzeć! Dociera to do Ciebie? Pieniądze są gówno warte. Przez tą nerkę tak wyglądasz! Oni Ci coś zrobili. Jedziemy do szpitala, musi nam się udać. - Widziałam w jego oczach łzy, gdy wybierał numer do Wrzoska. Czy na prawdę było ze mną aż tak źle, że Dawid się tak bał?
-Nie powinienem Cię samej zostawiać. - Powiedział dając telefon do ucha. - Przepraszam...
Chciałam mu odpowiedzieć, że to nie jego wina. Lecz z minuty na minuty, czułam się coraz gorzej...
-Nie, dzwonie na pogotowie. - Powiedział Dawid, patrząc na mnie od góry do dołu.
-Dawid. - Powiedziałam, jak bym straciła głos.
Dawid szybko wybrał numer, podał swoje dane, opisał całą sytuacje, karetka przyjechała na sygnale po 5 minutach. Czy było aż tak źle?
-Co się stało? - Wydarł się jakiś facet sprawdzając mi puls.
-Ona oddała nerkę.. Nie legalnie... Dacie radę ją uratować? - Powiedział Dawid, poważnym głosem.
-Decydują o tym najbliższe godziny, może minuty. Zobaczymy co powie lekarz. - W tym momencie Dawid spojrzał w moją stronę. Trudno było opisać to co malowało się na jego twarzy, tym bardziej to co czuł.
-Dobrze...-Odpowiedział pod nosem.
Podbiegł do mnie kiedy wnosili mnie na noszach do karetki złapał mnie za rękę i pocałował, najlepiej jak potrafił. Spojrzał mi w oczy. Po jego twarzy spływał pot, denerwował się.
-Kocham Cię. Obiecuję Ci, że wszystko będzie dobrze.
Moje oczy tonęły głęboko w jego brązowych, opiekuńczych oczach. Przestawałam czuć, że trzyma mnie za dłoń.
-Nie... Nie możesz nic zrobić. - Odpowiedziałam cicho, spokojnie, ochrypnięta.
-Mam już pomysł!Ale musisz mi pomóc. Obiecaj, że nie uśniesz. Musisz być silna jasne? - Uśmiechnął się do mnie.
Nie pozwolili mu jechać ze mną, zamknęli drzwi. Odjechaliśmy na sygnale. Przed naszym odjazdem powiedzieli Dawidowi tylko, żeby powiadomił rodzinę i żeby rodzice przyjechali do szpitala. Gdy, zapytał czy może dojechać sam. Powiedzieli, że nie. Zapytał o coś jeszcze... Z wielką nadzieją w oczach. Ten człowiek od kiwał mu twierdząco głową i wtedy Dawid ostatni raz na mnie spojrzał.
***W szpitalu***
W szpitalu była już moja przerażona mama z Rafałem, nikt nie wiedział co się ze mną dzieje ostatnio byli tak zapracowani... Gdy leżałam na sali i wbili mi w rękę strzykawkę z środkiem usypiającym, do pomieszczenia wszedł lekarz obok szedł Dawid. Oczy już same mi się zamykały. Dawid położył się obok mnie na drugim łóżku. Gdy padło w jego stronę pytanie.
-Na pewno Pan chce to zrobić?
-Tak, dla niej wszystko....
Obaj spojrzeli w moją stronę, chciałam coś zrobić odpowiedzieć ale oczy same mi się zamknęły, momentalnie usnęłam....

UWAGA! MOŻE WAM WYDAWAĆ SIĘ TO NIENORMALNE, ŻE DZIEJE SIĘ TYLE NARAZ ALE WSZYSTKO ZOSTANIE WYJAŚNIONE W ROZDZIALE 46 BĘDZIECIE MUSIELI TROCHĘ POCZEKAĆ, JAK NA RAZIE TO PRZEZ TE 8 ROZDZIAŁÓW OGŁUPIEJECIE I NIE BĘDZIECIE CHCIELI JUŻ TEGO CZYTAĆ, ALE NA PRAWDĘ TO NIE JEST TAK JAK WAM SIĘ WYDAJE ;D DZIĘKI OLCIAK.M ZAPOMNIAŁAM WYTŁUMACZYĆ I TERAZ BĘDĄ SPINY ALE DAMY RADĘ ;* <3

7 komentarzy:

  1. Jeziu co ona zrobiła! :c Ale Dawid jest taki kochany.. Domyślam się co planuje zrobić.. <3
    Rozdział meeeeeeeega!
    Czekam na nexta ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega jak zawsze *_* też jestem ciekawa czy poprawiał czy robił tatuaż :*

    OdpowiedzUsuń
  3. To dzisiejsze zdjęcie na instagramie jest jak stare, bo tatuaż poprawiał na razie tylko raz... ;) W komentarzach pod zdjęciem tak napisał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tam powinno być bez tego "jak" między "jest" a "stare". :)

      Usuń
  4. Nie obraź się czy coś ale nie wydaje Ci że to wszystko dzieje się za szybko?. Według mnie jest tutaj za dużo wątków, najpierw zaczęłaś z Patrycją, potem operacja psa za 100 tysięcy a teraz oddanie nerki? Osoba która co dopiero tu trafiła na pewno by się pogubiła w tym wszystkim bo nie wszystko jest skończone. Nie chcę Cię pouczać po prostu chcę być szczera. ;)) Piszesz fajnie, ciekawie ale nie kończysz tych wątków które rozpoczęłaś dla mnie jest to trochę uciążliwe bo gdy kończę czytać rozdział zastanawiam się "A o co chodzi z tym?" itp. Tak jak mówię nie obrażaj się i nie traktuj tego jako hejt czy coś. Naprawdę lubię twojego bloga i czytać będę go do końca ale musiałam Ci to napisać:) Czekam na nn:*
    Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie biorę tego za hejt, o takie komentarze mi chodzi bo pomagają mi się rozwijać, dziękuję, że potrafiłaś napisać szczerze ;* Niektórych nie skończyłam fakt... Ale w nie których o to mi chodzi, bo ich koniec będzie w kolejnym rozdziale i wyjdzie z czymś innym :) Z resztą sama się jeszcze przekonasz :D Wezmę to pod uwagę i teraz zawsze będę o tym pamiętać dzięki ;*
      Najważniejsze co chciałam Ci powiedzieć to to, że jesteś spostrzegawcza i zauważyłaś, że to wszystko jest tak pokręcone i nienormalne :))) Jako jedyna do tej pory :D Trochę będziecie musieli poczekać, aż powiem wam łaskawie o co chodzi ;D Na chwilę obecną mogę powiedzieć tylko tyle, że wytłumaczenie jest banalne i poznacie je w rozdziale 46, tam wszystko się ujawni. A jak na razie, to cały czas będzie masakra bo nowość za nowością i będziecie myśleli, że zwariowałam, ale spokojnie zrozumiecie w swoim czasie (czyli rozdziale 46) Dziękuję jeszcze raz za szczery komentarz ;* <3

      Usuń
  5. Dawid odda nerkę prawda? :)
    Jak zwykle super :)!

    OdpowiedzUsuń