KOCHAAANI!
Wiecie jaki mam zarąbisty pomysł na kolejny rozdziaał? Ale rozdziele go chyba na dwa. Będzie świetny obiecuje! Wiecie doskonale, że żeby było dobrze, najpierw musi być źle. Więc dlatego taki rozdział. Hhahahah. Wesołych świąt!!! Jesteście cudowni! Jakie dostaliście prezenty? :3 Ja mojego świętego mikołaja przyłapałam na dawaniu mi prezentu rano hahhahah, chyba nie wiedział, że nie śpię xd I do telefonu dodał okropnie miękki koczyk <3
+Widzieliście piosenkę z udziałem Dawida i Michała "Kocham te święta" ? - Oglądnijcie, dziś premiera!
-Dawid kocham Cię. - Powiedziałam szybko, przestraszona. Chłopak obrócił mnie prędko i ścisnął z całej siły oczy po czym pocałował. Gdy je otworzyliśmy. Myślę, że obu nam zrobiło się słabo. Pisłam i odskoczyłam do tyłu, uderzając głową o ścianę. Upadłam na podłogę chwyciam twarz w dłonie i przerażona spojrzałam do góry.
-To wy!? - Wydarł się Dawid.
-Hhahahahahahhahaahahahahah. - Śmiali się wszyscy i siadali na podłodze, chwytając się za brzuch, nie mogąc przestać się śmiać, i usiłując złapać powietrze. Jednocześnie ściągając maski.
-Gdybyście widzieli swoje miny! - Płakał Daniel. - Wy hahahahah .- Nie potrafił, wypowiedzieć żadnego słowa.
-Cholera, to takie śmieszne?! Ja myślałam, że tu wyskoczy jakiś gościu z tasakiem i nas zabije, a to wy! - Po chwili nawet sama zaczęłam się śmiać, a ze mną Dawid, siedzieliśmy na podłodze śmialiśmy się i nie mogliśmy na siebie patrzeć. Wyskoczyli na nas w maskach. Nie wiem w ogóle skąd oni je wzięli, ale prawie dostałam zawału.
-Po co to zrobiliście? - Pytał Kwiatkowski kiedy wszyscy już trochę się uspokoiliśmy. Ale u nich znów to wywołało śmiech, i kolejne dziesięć minut się śmiali/płakali nawet nie wiem jak to nazwać. Wiem tylko, że wyglądało to komicznie.
-Chcieliśmy wam pokazać kto tu rządzi, za to co zrobiliście haha. - Szczerzył się do mnie Sebastian.
-Czyli nie jesteś zły? - Zrobiłam maślane oczy i zamrugałam parę razy. Następnie zaczęłam szybko obracać głową i spuściłam ją w dół.
-Jak mam się gniewać na moją myszkę? - Doczołgał się do mnie i cmoknął w policzek. Delikatnie chwycił za dłoń i przytulił tak mocno, że zaczęłam się dusić. W naszym towarzystwie, brakowało tylko Patryka i Grześka, gdzie oni byli? Mój mózg, jeżeli go mam bo pewna nie jestem, mówił mi, że to nie odpowiedni moment, aby o to pytać. Dlatego na razie zostawiłam to nierozstrzygnięte. Dawid z drugiego końca, szerokiego, lecz nie długiego korytarza, patrzał na mnie dziwnie, podczas gdy wszyscy rozmawiali.
-Ej. - Przerwał nasze rozmowy. - Odsuń się od Wrzoska. - Powiedział jak niezadowolony dzieciak, który chce odzyskać swoją zabawkę od kolegi.
-Czemu? - Zaśmiałam się.
-Ja chcę Cię przytulać, a nie patrzeć jak robisz to z Wrzoskiem. - Założył rękę na rękę.
-Głupku, hahah. Przecież Sebastian to mój brat, wiesz czy nie wiesz?
-No ale chodź... - Przekonywał mnie, tym razem mówiąc już poważnie.
-Okej, okej. - Odparłam i próbowałam się wyrwać z uścisku Wrzoska.
-Nie puszczę jej, jest moja. - Tłumaczył Dawidowi, udając przy tym wkurzonego.
-Nie prawda. -Tupał piętami, leżący na podłodze Kwiat.
-To patrz. - Rozkazał i obrócił się do mnie, zbliżył twarz do mojej, a ja zdezorientowana odsunęłam ją do tyłu "Ciii..." - Szepnął mi do ucha. Nie dotknął moich ust, ale zbliżył swoją twarz do mojej najbardziej jak potrafił i zaczął całować policzek, jemu chyba chodziło o to, żeby wyglądało to, jakby mnie całował na prawdę, ale zaczęłam wątpić czy to dobry pomysł. Nagle odlepił się od mojego policzka i odsłonił widok na wszystkich. Nie wiedziałam, czy miałam zacząć się śmiać, czy płakać, ale raczej to drugie. Dawid całował Julkę. Gdy przestali, Julka spojrzała na niego pytająco, a potem zdenerwowana i przestraszona na mnie i Wrzoska. Dawid popatrzał w stronę chłopaka złowrogo i uśmiechnął się irytująco, bo o to mu chodziło. Sebastian był wściekły wstał i zaczął szybko iść w kierunku Dawida, wyglądało to, jakby chciał mi przywalić. Przecież, to nie on powinien być wściekły tylko ja, bo to mnie zdradził, chyba, że chodziło mu o to, że właśnie Dawid mnie zdradził, ale to nie ma sensu, nie był by taki zły. Ja byłam w rozsypce, sama na razie nic nie mówiłam, czekałam na to, co powiedzą oni.
-Ja nie pocałowałem Angeliki! To tylko tak wyglądało chu*u! A ty Julkę to tak?! - Przycisnął go wściekły do ściany.
-Wrzosek puść go do cholery! - Wykrzyczałam zdezorientowana, ale nikt nie zwracał na to uwagi.
-Fajnie to wygląda, jak przyjaciel całuje twoją dziewczynę prawda? - Przywalił mu z pięści, ale... Sebastian był z Julką?! - Jedziemy. - Chwycił mnie za rękę.
-Czekaj Dawid gdzie?! - Zaprotestowałam zła.
-Jak to gdzie? Do Polski. - Poszedł po torbę i zaczął się pakować.
-Chyba zapomniałeś o jednym... - Skomentowałam jego zachowanie spokojnie, stojąc w miejscu i obserwując to co robi.
-O czym? - Przerwał pakowanie i spojrzał na mnie. W pokoju zapadła cisza.
-O tym, że ja też mam coś do powiedzenia. - Odpowiedziałam krótko.
-Słucham? - Westchnął ciężko.
-Nie będę wybierać po między tobą a przyjaciółmi. Zwłaszcza wtedy - Kiedy oni mają racje. I od problemów się nie ucieka Dawid, powinieneś się już tego nauczyć. - Starałam się nie spuszczać go z wzroku. On też, przez dłuższą chwilę patrzał mi w oczy, ale po chwili przestał i znów zaczął się pakować.
-Czyli nie jedziesz ze mną? - Mówił, nie przestając robić tego co robił i nawet na mnie nie patrzał.
-Nie. - Powiedziałam niesamowicie wnerwiona jego zachowaniem, a w oczach stanęły mi łzy. Widział to, ale mimo to miał mnie gdzieś.... - Pieprz się idioto. - Dodałam pod wpływem emocji a ten spojrzał na mnie już mniej zadowolony. Ja nie tracąc go z wzroku ubrałam na ramie, małą torebkę i wyszłam. Co prawda, chciałam wyjść tylko zapalić, ale po drodze zmieniłam plany. Moje życie jest inne niż życie innych normalnych ludzi, co w moim ciągle coś się dzieje..
+Strasznie krótki i denny, wiem ;c Ale obiecuje, że następny będzie długi i zaj*bisty, bo jak mówiłam mam pomysł :D
JdjdjkbvsHsnsj swietny <3
OdpowiedzUsuńcudowny <3
OdpowiedzUsuńWcale nie jest denny, jest super :)
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńjest troche dziwny, male spoko :D czekam na te twój pomysł :3
OdpowiedzUsuńale*
UsuńEj no.. Znów się zepsuło :c Dawid, grabisz sobie.
OdpowiedzUsuńJa na mikołajki pojechałam na koncert Dawida ^^ było mega <3 a Ty jedziesz na któryś z tych pozostałych koncertów?
I słuchałam tej piosenki, jest świetna <3
Szkoda tylko, że taki krótki rozdział ale najwidoczniej tak musi być :p
Czekam na nexta :D
Cudowny :* - Karla
OdpowiedzUsuńHej:-) dużo zdrówka :-) czekam na kolejny jak rozumiem na dłuższy:-D
OdpowiedzUsuńLena:-)
DALEEJ
OdpowiedzUsuń