Kochani...
Ma być rozdział 67 nie ma 66. Mówiłam, że w święta będę dodawała regularnie. Chyba nie co przeceniłam swoje możliwości. Jeżdżę po sklepach i ciągle dokupuję tylko prezenty. Potem je pakuje. Potem znowu jadę po kolejne. Piekę babeczki. Jadę po prezenty. Sprzątam. Jadę po prezenty. Idę do babci ubrać choinkę.. I tak w kółko. Próbuję znaleźć choć chwilkę na napisanie rozdziału, ale kiedy siadam do komputera, żeby go napisać, od razu ktoś woła "Angelika choć na chwilkę!" - I muszę mu pomóc. Musicie zrozumieć, że mam też własne obowiązki a nie tylko siedzę przy komputerze i gapię się w ekran... Rozdział pojawi się jeszcze dziś, jakoś to zrobię obiecuję... Naprawdę zrozumcie to, że nie potrafię się rozdwoić i blog teraz nie jest najważniejszy... Przepraszam was.
Cześć! :) Co trzy-cztery dni dodaję kolejny rozdział do mojego opowiadania, które jest opowiadaniem FanFiction :D Na początku (Pierwsze cztery rozdziały) opowiadanie jest nudne, to normalne bo się rozkręca, więc dajcie mi szansę do tego piątego :D Opowiadanie o Dawidzie Kwiatkowskim, możecie mnie hejtować, przecież nie zmienię zdania i i tak będę pisać dalej ;) Mam kilka stałych czytelników dla nich dodaję ;* Zapraszam do czytania :3
nie ma sprawy, wszyscy mamy jakies obowiazki :D
OdpowiedzUsuńJa też mam urwanie głowy z tymi świętami, na dodatek jakieś przeziębienie mnie dopadło. I nie masz za co przepraszać to normalne, że w święta nie zawsze jest na wszystko czas, trzeba jeździć po prezenty i inne takie. Dużo zdrowia Ci życzę no i.. Wesołych Świąt :p
OdpowiedzUsuńA na rozdział możemy poczekać :)
No to czekam
OdpowiedzUsuńi gdzie ten rozdział ??? : )
OdpowiedzUsuńCzy wy nie rozumiecie że ona ma swoje życie i jak pisze że rozdział będzie to będzie bez spin
UsuńDziękuję.. :*
Usuń