Music

poniedziałek, 10 listopada 2014

Rozdział 53

Moi kochani!
Jestem padnięta, mam remont więc nie będę wam dużo pisała.. Jutro jadę do miasta ze sztandarem pod kościół na jakieś ponad 2 godziny więc... Musze się wyspać! Przepraszam, że nic wam więcej nie powiem no ale rozumiecie! Do środy ;* <3


Gdy się obudziłam, za bardzo nie wiedziałam gdzie jestem. Dopiero po dłuższej chwili zorientowałam się, że leże w pokoju Patryka, u którego byłam tylko raz w życiu. Rozglądałam się uważnie po pokoju, próbując go gdzieś dostrzec, ale nigdzie go nie było. Ostrożnie próbowałam podnieść się do góry, ale bezskutecznie, syknęłam tylko z bólu i z powrotem upadłam na łóżko. Zauważyłam, że obok mnie na poduszce leży karteczka, na której pisało " Gdy się obudzisz zagwazdaj, gwizdek na szafce." Spojrzałam na szafkę obok z pogardą, rzeczywiście, znajdował się na niej czerwony gwizdek. Powoli wyciągnęłam ku niemu rękę, gdy nagle usłyszałam, że otworzyły się drzwi. Odwróciłam się ku nim i ujrzałam w nich Karlę z Danielem, objętych ze sobą.
-Cześć mała, jak się czujesz? - Zapytała troskliwie Karla.
-Jakoś nie za bardzo.. - Wymamrotałam.
-Gadałaś już z Dawidem? - Zadał pytanie siadający na łóżko Deny.
-Nie. - Powiedziałam krótko. Naciągnęłam sobie na twarz, grubą pościel, tak by nikt nie widział, że zaczynam płakać.
-Ejjj... - Przytulał mnie chłopak. - Przecież to się wyjaśni, w ogóle to dlaczego on był taki agresywny, i... - Zawahał się. -  Co robiłaś z Patrykiem sama w pokoju?
-No bo... Patryk wam nie mówił? - Zapytałam niechętnie.
-Mówił, ale chcemy to usłyszeć od Ciebie misia. - Wyjaśniła Karla.
-Patryk.. - Mówiłam z wielkim trudem i łzami w oczach. - Patryk, prosił mnie, żebym mu wymasowała barki, bo twierdził, że go bardzo bolały. Skulał się z bólu nie mogłam odmówić. - Próbowałam złapać oddech. - Więc zaczęłam mu je masować gdy nagle.. - Tu zaczęłam płakać, dusząc się i nie mogąc nic zrobić. - Wszedł Dawid, nigdy go takiego nie widziałam... Zaczął mnie bić! - Krzyczałam z płaczem. - Zaczął przezywać! - Robiło mi się słabo, moją twarz była coraz bardziej blada co widziałam w odbiciu w szafie. - I potem wyrzucił, jak jakąś..! - Nie mogłam mówić dalej, po prostu nie dałam rady. - I to wszystko bez powodu. - Dodałam bezsilnie.
Widziałam spojrzenia Karli i Denego na siebie, widać było, że są bezradni, a mimo to starali się mnie pocieszać.
-Słuchaj, z jednej strony rozumiem Dawida, ale to co zrobił, to... - Mówił Deny.
-Jestem! - Wykrzyczał wbiegając do pokoju Patryk. - Pokaż. - Dodał krótko i spokojnie kiedy już obok mnie usiadł.
-Ale co? - Zapytałam Cicho.
-Siniaki i rany. Chcę zrobić zdjęcie, żeby mieć dowód, powiedział spokojnie.
Przebrali mnie w krótkie spodenki i top, zrobili zdjęcia z każdej strony. Przyznam wyglądało to strasznie. Wszędzie miałam pełno guzów, siniaków, zadrapań... Strasznie bolało, ale nie chciałam się do tego przyznawać...
***Parę dni później***
Mijały dni, a Dawid nie dawał znaku życia, nawet nie raczył mnie przeprosić, ani jakoś to wyjaśnić. Przyjaciele, niby byli przy mnie, ale w większości był to Patryk. Który przez ten cały ciężki czas mi pomagał. Był na każde moje zawołanie, za co byłam mu wdzięczna. Po prostu przy mnie był, czułam się jak idiotka, bo ciągle do niego dzwoniłam i kazałam mu do mnie przychodzić, bo lubiłam być w jego towarzystwie, to jakoś pomagało mi zapomnieć o Dawidzie i o tym co mi zrobił. Do dziś tego nie rozumiem, ale może lepiej tego nie roztrząsać jak mówi Patryk? Może lepiej, zostawić go w spokoju i zapomnieć, że istnieje? To trudne, bo ciągle widzę go w gazetach, internecie, telewizji po prostu wszędzie. Ale nie, nie mogę do tego wracać, ten rozdział już zamknęłam raz na zawsze, teraz muszę się skupić wyłącznie na sobie. Siedziałam sobie i rozmyślałam, gdy do domu przyszedł Patryk.
-Cześć kochana. - Uśmiechnął się. - Jak się czujesz?
-Od kiedy przyszedłeś lepiej. - Odwzajemniłam jego uśmiech. On zaczął się śmiać zadowolony, jakby mu o to chodziło.
-Co dziś robimy? - Zapytał radośnie, przeskakując po kanałach.
-Nie wiem, o zostaw to! Zawsze mi koleżanki mówiły, żebym oglądnęła ten serial, ale nigdy mi się nie chciało. Dziś mam ochotę! Podobno jakiś przystojniak tam gra, hahahah.
-Nie, nie, to głupie oglądajmy coś innego. - Szybko nerwowo przełączył kanał.
-Ale Patryk! Nie chcesz chyba, żebym oglądała sama, daj! - Wyrwałam mu pilot i przełączyłam na ten kanał. Tytuł to "RodzinkaPL"
-Ehh, kiedyś musiało... - Westchnął Patryk. Nie wiedziałam o co mu chodzi.
Przyznam, zaciekawił mnie ten serial, był o jakiejś rodzinie i w ogóle. Spokojnie sobie go oglądałam gdy nagle... Patryk?! Nie to nie może być prawda, przecież on jest zwykłym chłopakiem, który tylko codziennie chodzi na siłownie, a nie gra w jakimś serialu. Nie wierze!
-Patryk?! To ty!? - Wydarłam się wściekła.
-Słuchaj, powiem to najprościej jak umiem. Tak ja jestem Patryk Pniewski, jestem sławny i gram w Rodzince.pl. Ale nie chciałem Ci tego mówić, nie wiem dlaczego naprawdę nie wiem, odczułem po prostu taką potrzebę. Ale błagam nie obrażaj się na mnie! Potrzebujesz mnie! Nie dokładaj sobie problemów.
-Udawałeś kogoś innego? - Powiedziałam spokojnie.
-Tak. - Spuścił niepewnie głowę.
-Kolejna osoba która mnie okłamała... - Pisnęłam wkurzona, wstałam z kanapy i chciałam wyjść. Nagle Patryk chwycił mnie za ramie, obrócił i pocałował, dlaczego?
-Patryk... - Nie wiedziałam, co powiedzieć.
-Musiałem Cię zatrzymać, inaczej byś poszła. - Patrzał głęboko w moje przerażone oczy.
-Rozumiesz ile w moim życiu się teraz dzieje? Nie całe dwa tygodnie temu, pobił mnie mój własny chłopak. Teraz dowiedziałam się, że mój przyjaciel mnie okłamał, że nie jest sławny. Ty jesteś jak kolejny Dawid! Z nim historia była identyczna! A na końcu mnie pobijesz! Dlaczego ty mnie w ogóle pocałowałeś?! Dlaczego to robisz?!
-Nie, bo... - Zawahał się chwile. - Ja Cie nie kocham. - Zrobiło mi się jakoś smutno.
-Chcesz powiedzieć... - Przerwał mi.
-Tak, nie kocham Cię, chciałem Cię tylko zatrzymać, żebyś nie poszła. Ten pocałunek nie znaczył nic a nic. Okłamałem Cię, ponieważ przy tobie nie czułem się sławny i nawet w pewnym momencie zapomniałem o tym, że jestem aktorem. To dzięki tobie.
-Pójdziemy na łyżwy? Chcę się uspokoić. - Popatrzałam na niego nie pewnie, wiedział, że nie chcę o ty rozmawiać dlatego zmieniłam temat.
-Nie jesteś na mnie zła?
-Chcę zapomnieć. - Powiedziałam, i poszłam się ubierać.
Gdy byliśmy już na łyżwach, okazało się, że Patryk świetnie jeździ. Nie wiem jak to zrobił, ale szybko zapomniałam o tamtej nieprzyjemnej sytuacji. Ma coś takiego w sobie, że nie potrafię się długo na niego gniewać.
Bawiliśmy się świetnie, ale do czasu.
-Patrz, zrobię piruet w powietrzu! - Krzyczał.
-Dawaj! - Wiedziałam, że mu się nie uda.
Patryk zawirował w powietrzu po czym wylądował.. Ale na ziemi! Nagle usłyszałam śmiechy, obróciłam się i ujrzałam Aloha Team, a za nim? Smutnego Dawida, który dziwnie się na mnie patrzał. Coś we mnie zaczęło pękać... Tyle czasu go nie widziałam. Stałam bezczynnie i po prostu się na niego patrzałam, jak zaczarowana. Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Po chwili poczułam obejmującego mnie od tyłu Patryka, i całującego w policzek, który patrzał nienawistnie z uśmiechem na Kwiata. Wkurzył mnie trochę tym, bo wyglądało to jakbyśmy byli razem. Dawid od razu zrobił zniesmaczoną minę i odwrócił się w drugą stronę.
-Chcesz stąd iść? - Zapytał.
-Nie, nie mogę przed nim uciekać, choć pojeździmy dalej. - Chwyciłam go za rękę i zaczęłam jechać. W tym czasie Aloha Team, zaczął wchodzić już powoli na lodowisko.

PS:Rozdział chyba nie najlepszy, wiem :c

11 komentarzy:

  1. Ej no.. Smutno mi ;(( Nawet nie wiem co napisać ;(
    Mam nadzieję, że to wszystko się jakoś wyjaśni :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział xd czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny jest :D tylko Patryk, wypierdalaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny rozdział. Ale powiem ci szczerze że się smutam :( niech oni sobie to wszystko wyjaśnią...

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz nadzieję, że wszystko się wyjaśni :( czekam na następny <3 / Paulina

    OdpowiedzUsuń
  6. Znowu mega rozdział jak ty to robisz? -pierwszy chłopak na blogu (Dawid)

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi jakoś wesoło! Niech kurde Dawid przeprosi Angelike za to co zrobił! Dziewczyn się nie bije Dawidku! No ale co.. Oni muszą być razem! Koniec kropka! :P
    Pozdrooooowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny <3 Dawid na pewno przeprosi Angelike :P
    Zapraszam do mnie http://niezmieniszmnie9893.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo fajnie piszesz nie przestawaj ;*/ Agata

    OdpowiedzUsuń